sobota, 20 sierpnia 2011
Trochę wspomnień. Ślub.
Wrzucam kilka zdjęć z mojego ślubu i przyjęcia weselnego. W kolejnych postach zdjęcia z pleneru. Szykując się do tego dnia miałam wszystkiego dość i chciałam jedynie się wyspać i mieć święty spokój. W ferworze przygotowań polały się nawet łzy, ponieważ każdy miał swoją wersję mojego ślubu, ale oczywiście WSZYSTKO musiało być po mojemu. Tak już mam ;) A skoro nie wszyscy reagują na logiczne argumenty to musiały pojawić się łzy i krzyk hehe;) Koniec końców było tak jak sobie zaplanowałam. Sami oceńcie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Prześliczne zdjęcia!!!! Genialna suknia!
OdpowiedzUsuńja planuje slub u mnie teściowa i dziewczyna szwagra się już rządzą ale ja się nie dam to ja mam się czuć na weselu znakomi cie nie one
OdpowiedzUsuńsukienka nie mój gust, wole inny król, ale ważne żebysz ty się w niej dobże czuła.
pozdro...zapraszam do mnie
Lo Matko , to sie dzialo , zwlaszcza na parkiecie :) Ale tak powaznie , to bajeczna suknia i piekny makijaz ! Oboje wygladaliscie zjawiskowo . Dobrze , ze postawilas na swoim , to Wasz dzien . Ja niestety uleglam despotyzmowi przyszlej tesciowej.
OdpowiedzUsuńJaką miałaś piękną suknię.!! Pięknie wyglądałaś.;)
OdpowiedzUsuńgratulacje, piekne zdjecia i sukienke mialas sliczna!!!
OdpowiedzUsuńI dobrze,że postawiłaś na swoim:)Najgorsze jest właśnie to,jak każdy chce "dobrze" i wie lepiej,co byłoby właściwsze dla nas-od nas samych;)Kochana wyglądałaś przepięknie!:)Suknia zapiera dech i bardzo podoba mi się autko,którym jechaliście do ślubu:)Zdjęcia są świetne,będą piękna pamiątką:)
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze Kochana, że postawiłaś na swoim. To w końcu Wasz ślub i Wasze przyjęcie :-) U mnie też były 'podchody' coby coś zrobić tak, albo tak (np. że zaproszenia za ciemne; że za daleko sala weselna od Kościoła, że 'poza miastem', że 'ja to bym inaczej gości usadziła', itp), ale się nie dałam, tzn. nie daliśmy, bo miałam wieeelkie wsparcie w moim już obecnym małżonku, który stwierdził, że na pewno wszystko, co wybiorę i ustalę będzie super, no bo w końcu 'mam gust' bo przecież się zgodziłam za niego wyjść ;-). Jedynie w stosunku do zespołu weselnego i utworów weselnych kilka razy dziennie powtarzał, że On nie chce żadnego disco polo ;-) No i też postawił na swoim, chociaż, Jego rodzina stwierdziła, że w takim razie nikt na nasze wesele nie przyjdzie, a jak przyjdzie, to nikt nie będzie tańczył :-). Ale wesele się ze wszech miar udało, a niedługo minie już rok od tego dnia... :-)
OdpowiedzUsuńAle się rozpisałam!!! Ale do sedna :-) :
Sukienka mi się baaardzo podoba - zastanawiałam się nad podobną, ale materiał (w moim salonie), nie do końca mi odpowiadał. Wyglądałaś ślicznie i naprawdę widać, że wesele się udało w każdym punkcie :-)
Pozdrawiam ciepło!!!
ale miałaś śliczną wiązankę... zdjęcia boskie!
OdpowiedzUsuńjak masz ochote to wciagam Cie do blogowej zabawy :)
OdpowiedzUsuńWspaniale wygladałaś! ślub i wesele to niesamowite przeżycia!
OdpowiedzUsuń