Dla takich chwil warto żyć.
wtorek, 1 listopada 2011
Deszcz w Wilnie.
Hej,
Na chwilę zamilkłam, a to za sprawą długiego weekendu. Już jakiś czas temu zaplanowaliśmy, że te kilka wolnych dni spędzimy na Litwie. Jak postanowiliśmy tak i zrobiliśmy :) W niedzielę rano wyjechaliśmy i tuż przed południem dotarliśmy do Druskiennik, gdzie cały dzień leniliśmy się w Aqua parku. Mmmm sauny, drinki, maseczki, jacuzzi i seans z „wienikami”. Tego mi trzeba było. Po basenowych rozkoszach zjedliśmy pyszną kolację i uraczyliśmy się boskim ciemnym piwem ;) W niedzielę pojechaliśmy do Wilna. Urocze miasto, w którym przeszłość przeplata się z nowoczesną teraźniejszością. Osobiście zapamiętam Wilno jako miasto kawiarenek…mniejszych,większych, eleganckich i tych przytulnie małych.
Ktoś inny narzekałby na pogodę, ale ja? Jesienny deszcz, szarość, a potem ciepła błogość przy kubku karmelowej kawy.
Dla takich chwil warto żyć.
Dla takich chwil warto żyć.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piękne zdjęcia. Też mam mile wspomnienia z Litwy,jako milosniczka starych nekrofilii zakochałam sie w cmentarzu na Rossie.
OdpowiedzUsuńWilno, rodzinne miasto mojej Babci...miło było przenieść się tam na chwilę...A Ty pięknie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńzauroczył mnie Twój płaszczyk:)fantastyczne miejsce na odpoczynek,super zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę Ci tego wypadu, opis brzmi baaaaaardzo zachęcająco, no i te cudne zdjęcia :D
OdpowiedzUsuńPiękne fotki a Ty wyglądasz w tym kolorowym secie rewelacyjnie:):*
OdpowiedzUsuńPodoba mi się (i to baaardzo) to zestawienie kolorów. Wyglądasz super :-). A zdjęcia przepiękne...
OdpowiedzUsuńŚwietnie:) w końcu i ja muszę się tam wybrać..
OdpowiedzUsuńPięknie tam :)
OdpowiedzUsuńPiękne fotki, świetny zestaw !
OdpowiedzUsuńBardzo ładny płaszczyk i naszyjnik - obroża. :))
hmmm... płaszczyk :)
OdpowiedzUsuńsic!dopiero zauwazyłam byka w moim komentarzu: chodziło o to, ze jestem oczywiscie nekrofilką,czyli wielbicielką nekroPOLII,a nie nekrofilii:/
OdpowiedzUsuńblog bardzo mnie zainteresował, dodaję do obserwowanych;)
nikki chyba nie nekrofilką.... ;)
OdpowiedzUsuńWyróżniałaś się kochana w tym płaszczyku na ulicach Wilna.
OdpowiedzUsuńŚwietna foto-relacja ;)