czwartek, 26 grudnia 2013

My place



Ostatnie dni upłynęły na leniuchowaniu i spacerach z Blanka i Chelsea po mojej ukochanej Puszczy. Cisza, świeże powietrze, piękne widoki...Luz. Powtarzałam już wiele razy, że nie mogłabym mieszkać nigdzie indziej.

Pozdrawiam ciepło!






a na koniec moje dziecię ;)


6 komentarzy:

  1. ale pieknie spacerowo!!!
    ♥ ♥ ♥
    pozdrawiam:**:
    OLA

    OdpowiedzUsuń
  2. Stylowa Mamuśka i urocza Córunia :) Pozdrawiamy z Piotruniem !!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak dobrze, że wróciłaś :) z fotografem ;)

    OdpowiedzUsuń