Jestem cała w farbie. Na łokciu mam białą, na tyłku czekoladową, a na włosach kremową...mmm brzmi pysznie, gdyby to tylko nie były farby ;) Malowaliśmy futryny, szafki, drzwi...a ja już zdążyłam oprzeć się i otrzeć o wszystko co możliwe ;) Idę się wykąpać w rozpuszczalniku hehe ;) może farba puści ;)
Przyjemny ten Twój zwyklaczek:)...w kwestii remontu współczuję, jestem w trakcie...
OdpowiedzUsuńSuper fajny zestaw:)Uwielbiam Cię w koczku:)
OdpowiedzUsuńp.s. wiem coś o moczeniu się w rozpuszczalniku:D;)
A ja uwielbiam malowanie mieszkania:) Fakt, trzeba się niezle namęczyć, ale ta safysfakcja, ze zrobilo to sie samemu jest ogromna:) Cierpliwości:)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia!!
OdpowiedzUsuńDobre stylizacje i inspiracje. Podoba mi się twój styl.
Obserwuje:):*:*:*
zapraszam do obserwacji mojego blogu:):*:*
★ ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★
http://www.fashiondoll.pl/
Mam nadzieję, że kąpiel nie wpłynęła na stan Twojej skóry zbyt drażniąco ;D :D
OdpowiedzUsuń