sobota, 28 stycznia 2012

- 20 stopni




Witajcie,
ostatnio zaniedbałam trochę bloga, ale to dlatego, że na mój biegun zimna zawitała prawdziwa zima, i myślę tylko o tym,żeby nie zmarznąć :) Serio teraz termometr wskazuje prawie -20 stopni, ale że jest weekend, no i Puszcza i śnieg.....to zdjęcia musiały się pojawić :) Strasznie chciałabym tu zostać już na stałe tzn, w moim rodzinnym mieście, mieć wielkiego kudłatego psa i chodzić z nim na codziennie spacery po Puszczy. Tymczasem mam dwa nowe szynszylki (Gruba i Szara) i mieszkam w stolicy Podlasia :)

Dziś w roli głównej moje ukochane boyfriendy.

 kurtka- vero moda, boyfriendy- stradivarius, buty- ccc













12 komentarzy:

  1. ale ładnie wyglądasz :)
    Ładne buciki :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna zima... U mnie tylko -12C ;-) Świetny zestaw! :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piekna :) zima . Ale Ty wygladasz zachwycajaco w tej oprawie !

    OdpowiedzUsuń
  4. u mnie też zimno ale w nocy max do 17 spadło. ale widzę że nieźle sobie radzisz mimo tych mrozów, bo ja to z domu staram się w ogóle nie wychodzić :P

    OdpowiedzUsuń
  5. fajny outit. Tak na marginesie zazdroszczę zimy!

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobry zwyklak, dzinsy są swietne. Piekne zdjęcia;)

    OdpowiedzUsuń
  7. świetne spodnie!!! uwielbiam takie zestawy:))cudowne zimowe fotki!!! ach jak Ci zazdroszczę takich widoków :)

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo fajny luzak. :)
    I te zdjęcia... Cudne. Co prawda zimy nie cierpię, ale na ładne fotki lubię zerknąć. ;)

    Pozdrawiam. :*

    OdpowiedzUsuń