środa, 8 maja 2013

Ja i Robin, a raczej Robin i ja.



Tak, to Robin jest gwiazdą tego posta :) Jego stylizacja jest jak najbardziej na czasie, czerń z bielą. Może tylko to futerko, nie było adekwatne do temperatury powietrza, ale chłopak dopiero się uczy.
Jeśli chodzi o moja skromną osobę, to zaprezentowałam się w mojej marynarkowej miłości i nowych bardzo wygodnych butach.
Pozdrawiam i życzę przyjemnego dnia. Temperatura zachęca, słońce grzeje....meB.



marynarka-zara/spodnie-hm mama/bluzka-vero moda/buty,torba-nn





6 komentarzy: